Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
lordkubus
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 27
Rejestracja: sob, 13 wrz 2008, 23:59
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: lordkubus » pt, 6 mar 2009, 19:02

Witam.
Na nowy sezon chciałem mieć na cacy zrobioną maszynkę jeszcze 2 tygodnie temu śmigała elegancko tylko że ciężko paliła....
Więc zapewne regulacja zaworów... więc dałem do znajomego na przegląd regulacje itd Powiedziałem żeby luknął na też na tłok bo tego jeszcze nie robiłem. Co się okazało 3 zawory do wymiany, tłok, łańcuszek, uszczelka i coś tam jeszcze za same części 2300zł + ok 500zł za robocizne.... Tłok będzie vortexa. Zawory nie wiem. A jak tam u was było z kosztami przy yz a jak wygląda taka operacja np 250 2t ? Jak często wymienia się zawory ? Zawory lecą do kosza przez to że nie były wyregulowane w odpowiednim czasie czy jakiś inny czynnik miał na to wpływ ?
Opiszcie co tam naprawialiście u siebie jaki motor i ile was to kosztowało.
Myślę że temat dobry żeby rzucić światło na ten hobby ludzią którzy nie bardzo orientują się w kosztach.
Pozdro

Przeczytaj zasady zakładania tematów w tym dziale ;)

konon312
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: konon312 » sob, 7 mar 2009, 10:40

Ja w swojej YZ 250f wlasnie koncze generalke( jeszcze regulacja zaworow i wszysko :D ). Wymienilem wszystkie zawory na tytanowe, sprezyny, gniazda zaworowe, prowadnice i jeszcze byla glowica planowana, nowy tlok i chyba wszystko :wink: . Sama glowica kosztowala mnie prawie 2000zl! :? zawory ze sprezynami kupilem za 1200zl z USA ( jeszcze na jesien jak dolar byl bo 2.50 8) ). Robota glowicy tj nowe gniazda, prowadnice, uszczelniacze 450zl. Tlok wossner 460(teraz mocno zdrozaly bo euro w gore poszlo.
Mysle ze po tych naprawach moto bedzie smigalo jak ta lala :D

weteran
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 263
Rejestracja: czw, 7 gru 2006, 19:32
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: weteran » sob, 7 mar 2009, 13:57

lordkubus pisze:Witam.
Na nowy sezon chciałem mieć na cacy zrobioną maszynkę jeszcze 2 tygodnie temu śmigała elegancko tylko że ciężko paliła....
Więc zapewne regulacja zaworów... więc dałem do znajomego na przegląd regulacje itd Powiedziałem żeby luknął na też na tłok bo tego jeszcze nie robiłem. Co się okazało 3 zawory do wymiany, tłok, łańcuszek, uszczelka i coś tam jeszcze za same części 2300zł + ok 500zł za robocizne.... Tłok będzie vortexa. Zawory nie wiem. A jak tam u was było z kosztami przy yz a jak wygląda taka operacja np 250 2t ? Jak często wymienia się zawory ? Zawory lecą do kosza przez to że nie były wyregulowane w odpowiednim czasie czy jakiś inny czynnik miał na to wpływ ?
Opiszcie co tam naprawialiście u siebie jaki motor i ile was to kosztowało.
Myślę że temat dobry żeby rzucić światło na ten hobby ludzią którzy nie bardzo orientują się w kosztach.
Pozdro

Przeczytaj zasady zakładania tematów w tym dziale ;)
Ten temat bardziej by pasował w opiniach o motocyklach, ale Ci odpowiem. Ostatnio robiłem dwa remonty YZ 250 F w podobnych rocznikach. Ceny części oczywiście oryginalnych Yamaha to: tłok 500 zł, łańcuch rozrządu 155 zł, uszczelka ok. 100 zł (kupowałem jakiś czas temu za cenę 80 zł). Raczej nikt mnie nie przekona, że są lepsze np. Vertex, który rzeczywiście nie jest najgorszy. Yamaha jak większość motocykli ma ceny wyjściowe w euro, wiedz w złotówkach nie są stałe. Co do zaworów to ostatnio jak kupowałem to płaciłem za ssący 314 zł, a wiedz teraz z max 370 zł. Myślę, że koszt części to max 2100 zł oczywiście oryginalnych. Robocizna u mnie ok. 300 zł. Już kilka razy pisałem, że w naprawianych przeze mnie motocyklach Yamaha popękane lub pourywane tłoki to zamienniki akcesoryjne, nieoryginalne Yamahy. Co do zużycia zaworów, to główna przyczyna FILTR POWIETRZA nieprawidłowo eksploatowany.

kruszon
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 586
Rejestracja: ndz, 3 gru 2006, 18:35
Motocykl: EXC-R 530
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław!
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: kruszon » pn, 9 mar 2009, 18:49

o_O nareszcie jakiś temat w którym moge się wypowiedzieć hehe.

Ja również robiłem remont w YZ250F tyle że 2005 rocznik ale to jedno i to samo. Wymieniłem:
-tłok WISECO zwiększający kompresje - 490 zł ( Intermotors - po rabacie )
-rozrząd DID - 155zł ( Intermotors )
-3 zawory ssące tytanowe ORYGINAŁ YAMAHA - 300zł/sztuka ( :!: ) i tutaj chciałbym dodać, że Yamaha wypuszczała te modele z właśnie tytanowymi zaworami także lepiej przy wymianie wstawiać takie same - gwarancja dłuuuuugiej żywotności
-komplet uszczelek - RADZE KUPIĆ ORYGINALNĄ USZCZELKE POD GŁOWICE, tanie zamienniki poprostu nie wytrzymują zbyt długo.
- no i wszystkie łożyska główka ramy, koła przód tył, wahacz + kiwajka.

Za wszystko razem z robocizną zapłaciłem 2500zł.

Remont robiłem w środku wakacji także było to troche czasu temu, dlatego ceny mogą się znacząco różnić. ALE PAMIĘTAJ,ŻE ROBIĄC REMONT A PÓŹNIEJ SPRZEDAJĄC MOTOR NIKT CI ZA OWY REMONT NIE ZAPŁACI!! LUDZIE SUGERUJĄ SIĘ TYLKO IWYŁĄCZNIE CENĄ A NIE STANEM TECHNICZNYM MOTORU. JA SAM TYDZIEŃ TEMU SPRZEDAŁEM SWOJĄ YZ TYLKO IWYŁĄCZNIE DLATEGO, ŻE DAŁEM NISKĄ CENE, CHOCIAŻ 10000zł JAK ZA 2005 rok to i tak dużo. A WLICZAJĄC W CENE MOTO REMONT POWINIENEM GO SPRZEDAĆ ZA 13000zł ALE TO WIADOMO, ŻE POZBYCIE MOTORU GRANICZYŁO BY Z CUDEM.

ufff... pozdro :mrgreen:
<<WROCŁAWSKI KLUB MOTOCROSSOWY>> DOŁĄCZ DO NAS!
www.motocross.wroclaw.pl
https://www.facebook.com/motocross.wroclaw

enduroguy
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 541
Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 23:14
Motocykl: RM125 #155
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Józefów k/o W-wy
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: enduroguy » pn, 9 mar 2009, 18:58

To z capslockiem - swiete slowa ;) . Ludzie wola dac doslownie 300zl mniej i miec stary tlok, stary naped, klocki do wyrzucenia i ogolnie jedna wielka kupe :mrgreen:
Pzdr
Fuck The Whales!!! Save 2 Strokes!!!

mXmoto.pl
- TLD , BudRacing, MSR, Answer...

Awatar użytkownika
Tomski_01
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 137
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 16:54
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: Tomski_01 » pn, 9 mar 2009, 19:30

o 4t, dbac o filtr powietrza, dbac o olej, dbac o filtr oleju a jak to wszystko zrobione to kontrolowac zawory. Yamaha ma najbardziej nie zawodne silniki w 4t, ale trzeba o to dbac jak o wszystko inne.

omen
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 286
Rejestracja: pn, 28 lip 2008, 22:02
Motocykl: crf250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: gorskie okolice
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: omen » pn, 9 mar 2009, 19:45

czeka mnie wlasnie remoncik 125 2004 mimo ze wszystko na biezaco (zwlaszca FILTR) to i tak wypada cos zrobic wiec mysle albo sprzedam taniej duzo i ktos sobie wyremontuje bedzie (wiedzial 100%ze bylo robione i co ) albo szarpne sie ale wtedy 250 w 4t odjedzie mi znowu bo euro do gory i znow bede musial dokombinowac kase to juz sie idzie podkurwic wiec pewnie jak zrobie to zostawie sobie pewniak 125 niz 250 4t i pewnie tez cosa bedzie trzeba dolozyc na starcie jak to bywa echh :roll: :drinkers:

konon312
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: konon312 » pn, 9 mar 2009, 21:21

enduroguy pisze: . Ludzie wola dac doslownie 300zl mniej i miec stary tlok, stary naped, klocki do wyrzucenia i ogolnie jedna wielka kupe :mrgreen:
Pzdr
albo kupic identyczny model moto tylko rok czy dwa lata mlodsze, bo mysla, ze jak mlodszy to bedzie lepszy :lol: a nie raz widzi sie moto kilkuletnie w duzo lepszym stanie niz motor roczny.

superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: superpimp » pn, 9 mar 2009, 21:38

konon312 pisze:
enduroguy pisze: . Ludzie wola dac doslownie 300zl mniej i miec stary tlok, stary naped, klocki do wyrzucenia i ogolnie jedna wielka kupe :mrgreen:
Pzdr
albo kupic identyczny model moto tylko rok czy dwa lata mlodsze, bo mysla, ze jak mlodszy to bedzie lepszy :lol: a nie raz widzi sie moto kilkuletnie w duzo lepszym stanie niz motor roczny.

W tym wypadku jak dla mnie lepiej kupić moto młodsze w gorszym stanie i sobie podrobić bo im nowszy sprzęt tym latwiej sprzedać no i szczególnie jeśli w danym modelu była zmiana to brałbym napewno nowszy a nie w lepszym stanie.

Autor tematu
lordkubus
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 27
Rejestracja: sob, 13 wrz 2008, 23:59
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: lordkubus » pn, 9 mar 2009, 23:11

no ale ma co przesadzać im nowszy tym lepszy juz pare widzialem motorków 1-2 letnich które przy mojej z 2004r wygladaly jak szroty i silniki mialy w nie lepszym stanie :/

zielorz
VIP
VIP
Posty: 892
Rejestracja: czw, 3 mar 2005, 20:28
Motocykl: GSXR 750 K0
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: RASZKÓW
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ 250F 2004r. - remont

Post autor: zielorz » wt, 10 mar 2009, 07:32

Gościu ja przy mojej byłej już babci stawiałem np. WR 450 rok 2005 i co ? PORAŻKA... Także rocznik to nie wszystko ;D Poza tym jeśli tylko stan jest opłakany to nic, gorzej jak "nasi tu byli".

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”