Yamaha YZ 250f '01 walki rozrzadu niechca sie krecic.

[konon312]

Tak jak w temacie zakladam, zakrecam i walki sie wogole niechca krecic! Nie wiem dlaczego w serwisowce widze, ze niema pomiedzy walkami a glowica zadnych podkladek. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Wiem ze jak krzywki dojda do szklanek to nie okrece w rekach : , ale ja ich nie moge okrecic w zadna strone, nawet jak niezabardzo dociagne sruby. Dodam ze moto kupilem ze zniszczona glowica, wymienilem wszystkie zawory, gniazda i prowadnice. Prosze o pomoc.
Pozdro

[Szymeon]

pewnie są leko pokrzywione wałki i temu sie nie obracajom

[konon312]

pewnie są leko pokrzywione wałki i temu sie nie obracajom

A da sie moze jakos wyprostowac te walki? Sa jakies zaklady specjalizujace sie w tym i czy to wytrzyma pozniej?

[plazgut]

A próbowałeś obracac na założonym lancuszku czy bez?

[konon312]

A próbowałeś obracac na założonym lancuszku czy bez?

Narazie bez lancuszka, tak w palcach i kreca sie naprawde ciezko. Prosze o pomoc.
Pozdro

[plazgut]

Mysle, że to nie wina łożyska bo to już chyba sprawdziłeś prawda? Sprawdź osiowośc wałka. Rozumiem, że te wałki są z tej rozwalonej głowicy. A jaka była przyczyna jej uszkodzenia? Oba wałki kręcą się równie ciężko czy jeden lżej drugi ciężej?

[konon312]

Sprawdź osiowośc wałka

Walko sa proste, sprawdzalem wczoraj na tokarce.

A jaka była przyczyna jej uszkodzenia?

Szczerze musze powiedziec ze sam nie wiem, w silniku pokrzywilo zawory i razwalilo tlok. Wymienilem wszystko o lancuszek rozrzadu.

oba wałki kręcą się równie ciężko czy jeden lżej drugi ciężej?

Wydechowy kreci sie lzej, tzn mozna go krecic w palcach, ale chodzi dosc ciezko, a ssacego w palach nie da sie przekrecic, tylko wantujac srubokretem.
Nie wiem co moze byc tego przyczyna.

[endriu942]

A sprawdz bez szklanek popychaczy czy wałki będą się obracać lekko.A luzy zaworowe czy są ok, bo może masz delikatnie podparte zawory i szklanki napierają na wałki i jest opór mimo że nie naciska krzywka wałka.

[konon312]

Luzy sa, mysle ze jak zaloze to sie powinno sie rozchodzic, walki sa tez wtedy mocno naolejane.

[amator]

A tłoka nie zostawiłes czsem w górnym polozeniu ze zawór o niego czepia?

[konon312]

A tłoka nie zostawiłes czsem w górnym polozeniu ze zawór o niego czepia?

O ile wiem to nawet jagby zawory byly otwarte to nie powinny dotykac tloka Chyba ze sie myle?
Ale nawet jak walki sa krzywkami do gory to ciezko chodza, mysle, ze jak dostana oleju wiecej to beda chodzily.

[amator]

A jaka była przyczyna jej uszkodzenia?

Szczerze musze powiedziec ze sam nie wiem, w silniku pokrzywilo zawory i razwalilo tlok. Wymienilem wszystko o lancuszek rozrzadu.

oba wałki kręcą się równie ciężko czy jeden lżej drugi ciężej?

jesli byłoby to niemozliwe to dlaczego ci pokrzywiło zawory i rozwaliło tłok , pewnie po peknieciu łacuszka