cylinder - na co uważać przy ściąganiu

[metalbeast]

oglądam schemat i tam faktycznie nic nie ma :O
gadałem z poprzednim właścicielem, mówi że jest nikasil i żebym sobie obejrzał i ewentualnie tłok zmienił.
taraz patrzę na schemat: http://fiche.ronayers.com/Index.cfm/Mod ... d/Cylinder

kalkuluje to z cenami za robocizne u mechaników i wychodzi że musze zrobić to sam! nie ze wzgedu na kasę, ale na swiadomość!
Wiem że moge to robić nawet tydzień, ale bede robił dokładnie, a do tego będe wiedział co mam.
Tylko czy na prawdę trzeba ściągać bak ? :/ nie bardzo mi się chce, ale cóż...

ps. patrzyłem wcześniej na schematy 250tki gdzie kuciec gaźnika wchodzi w blok cylindra, a w secie prosze prosze, przy cylindrze prawie nic nie ma do sciągania.

A co z zaworem wydechowym? trzeba na niego jakoś specjalnie uważać? jest podłoączony gdzieś niżej cylindra i jest ewentualna możliwośc rozregulowania go?

[Pablo07]

kiedyś wymieniałem tłoka w kx125 2001r, w tym 01 to trzeba było ściągnąć bak,dyfuzor, chłodnice, potem masz osłonę mechanizmu zaworu to ja tez odkręcasz i tam odczepiasz cylinder od tego mechanizmu (nie pamiętam jak to dokładnie tam wyglądało)oczywiście spuść sobie wcześniej płyn z chłodnic. Silnika z ramy niema po co wyciągać chyba ze chcesz sobie sam niepotrzebnej roboty dołożyć.

[metalbeast]

o dzieki!! o taką odpowiedź mi chodziło. Mam nadzieję, że z tym odczepianiem zaworu nie ma problemu? Jeszcze się nie oriętuje w którym miejscu się ten zaczep znajduje. Czy chodzi o ta prawą pokrywę znajdującą sie na cylindrze pod dyfuzorem? bo od czoła to rama zasłania dostęp.

wiem że jak otworzę to wszystko stanie się jasne, ale jak pisałeś, nie chce sobie narobić dodatkowej roboty

[mały]

W KX125 '04 klapka jest chyba na 4 śrubki po prawej stronie. Ten zaczep to taki jakby drucik na jedną śrubkę przykręcony do wałeczka. Nie będziesz miał z tym żadnego problemu.

[szczuku]

Ściągasz siedzenie -> ściągacz boczki, ściągacz zbiornik paliwa -> spuszczasz płyn chłodniczy -> ściągasz węże od chłodnicy -> odkręcasz chłodnice (miałem KX'a 125 98rok i u siebie przynajmniej musiałem) -> ściągacz dyfuzor -> odkręcasz "trójkąt" (mocowanie ramy z głowicą) -> ściągasz fajkę -> odkręcasz boczną osłonkę od zaworu wydechowego (znajduje się po prawej stronie cylindra) -> następnie musisz ściągnąć zabezpieczenie (bardzo małe - zabezpiecza przed zsunięciem się dźwigienki z "bolca"), które wchodzi w taką dziurkę od "bolca" na którego nasunięta jest dźwigienka wychodząca z silnika, wygląda to tak:

Dźwignia ta sprężynuje więc przy montażu będziesz musiał złapać ową dźwignię np. w kombinerki i "podciągnąć" ją i nasunąć z powrotem na ten bolec. -> Dalej odkręcasz nakrętki i ściągasz cylinder. Nie musisz odkręcać króćca wydechowego. Co do zaworu wydechowego to nie martw się - nic się nie przestawi, lecz dobrze jest go rozebrać co wymianę tłoka, wyczyścić i przesmarować (ja przynajmniej tak robiłem) lekko (np. WD-40) dużo roboty nie jest a im zawór lżej będzie chodził (otwierał i zamykał) tym motocykl będzie lepiej chodził. Pozdrawiam.

[metalbeast]

noo to nie mam wiecej pytań. Na prawde już lepszego instruktażu sobie nie wyobrażam.
Teraz czas brac się za robotę i przypuszczam, że najwięcej czasu zabierze dobranie się do samego cylindra niż jego odkręcenie Ale to nic. przy okazji zobaczę co tam siedzi pod plastikami.
Jak coś wyniknie to dam znać.

przy okazji pewnie nie jedna osoba skorzysta z twojego opisu.

[bulamoto]

http://www.youtube.com/watch?v=-FFIWtqU ... re=related ladnie pokazane

[szczuku]

Tak, tylko kolega potrzebował do konkretnego motocykla (innego niż jest w owym filmiku).

[metalbeast]

filmik jako rako pokauje co i jak. Moze być. Ale tam jest chyba 250tka i są spore różnice jednak
w 125 to prościej się przedstawia. Sądząc choćby po schematach budowy.
No dziś się za to biorę, bo ciepełko nadciąga i moto musi być wyszykowane.

[metalbeast]

no to wyciągnąłem cylinder
Po raz kolejny to moto mnie zaskakuje. Robiłem wszystko bardzo powoli, z dokładnym czyszczeniem, smarowaniem gwintów itd..
No jedynie mi się płyn z chłodnicy rozlał po całej podłodze, bo obmyśliłem sobie że odłącze wąż i go prosto do butli przerzuce. Nie przewidziałem, że utkwi między ramą a silnikiem (spuszczełem przy pompie). No cóż... przynajmniej KX dostanie nowy

Ale do rzeczy. Właściciel kóry mi go sprzedawał, nie kłamał. Jest w nim nikasil i tłok selekcji A 53.95 co bardzo mnie cieszy.
Wygląda to tak:








Popatrzcie i powiedzcie co wypatrzyliście.
Patrzę na tłok i się zastanawiam. Ścianki wyglądają jak nowe, co widać na foto, ale na listkach (na dole tłoka, tak to sie chyba zwie) są już prawie całe wypolerowane (prawie - na foto wygląda gładko, na prawde jest jeszcze lekko chropowate). Wyczytałem na forum że tak właśnie wygląda zużyty tłok. Prawda ??

Druga sprawa to cylinder, jutro go zaniosę do zmierzenia. Wszystko wyglada robrze, nie jest nigdzie przytarty, poza śladem miedzy kanałami wydechowymi. Rys nie stwierdzam. Czyli gra?
Jutro kolejna cześć relacji, bo chyba bede musiał dobierać tłok.

ps. jakiej firmy to tłok? nic nie jest napisane

[enduroguy]

Tlok wyglada bardzo ladnie i jest to vertex . Miales sporo farta, ze trafiles badz co badz starszy motorek na nikasilu.
pozdarwiam

[metalbeast]

no to fakt! :] jeszcze za tą cene...
ogólnie stan moto jest dobry, drobne poprawki (jestem pedantyczny co do moto) i będzie bardzo dobry. Ale co do tłoka, zmieniać czy nie zmieniać - oto pytanie ;|