cylinder - na co uważać przy ściąganiu

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: cylinder - na co uważać przy ściąganiu

Post autor: metalbeast » sob, 7 mar 2009, 18:43

aha, czyli pewnie nie był jakoś tragicznie długo używany. Ale skoro już rozebrałem, założę nowy, też selekcje A, bo cylinder trzyma wymiar 0,045. Przynajmniej będę spokojnie jezdził a nie się zastanawiał co tam siedzi :) Choć gdybym wiedział że to tak wygląda to jeszcze spokojnie bym popyrkał jakiś czas, tylko że jasnowidzem nie jestem, a i tak miałem fart, że w takim stanie środek jest.
BANDIT

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: cylinder - na co uważać przy ściąganiu

Post autor: amator » sob, 7 mar 2009, 22:14

metalbeast pisze:aha, czyli pewnie nie był jakoś tragicznie długo używany. Ale skoro już rozebrałem, założę nowy, też selekcje A, bo cylinder trzyma wymiar 0,045. Przynajmniej będę spokojnie jezdził a nie się zastanawiał co tam siedzi :) Choć gdybym wiedział że to tak wygląda to jeszcze spokojnie bym popyrkał jakiś czas, tylko że jasnowidzem nie jestem, a i tak miałem fart, że w takim stanie środek jest.
wszystko zrozumiałes dokładnie a informacje te wykorzystasz w przyszłości :D . Tłoczka nie wyrzucaj , może sie jeszcze przydać w awaryjnej sytuacji .
philips221 pisze:Mam pytanie mianowicie chodzi i o zdjęcia z 2 strony tego tematu- zdjecia kx 125 tłoczka i cylindra:) Dokładnie chodzi o te "ślepe"kanały jakby "nawiercone"w tłoku czemu one maja służyc?? Z tego co wyczytałem jest to tłoczek proxa czy to jakiś specjalny tłok??Pozdrawiam.

zdjęcie tłoka z 2 strony (KX) to vertex :shock: nie prox w wersji "replica" (normalny odlewany bardzo dobry i trwały tłok) te pozniejsze zdjęcia to vertex (poczerniany)w wersji Race (ulepszone od fabrycznych ale tez nie kute), dopiero wersje Pro sa kutymi tłokami (link dla niedowiarków) http://www.sklep.motox.com.pl/product_i ... ts_id=1705
nawiercenia jak je nazwałes maja za zadanie odebrać częsc temperatury od denka nad piastą sworznia przez mieszanke która wchodzi w te kieszenie w czasie suwu tłoka przez kanały pluczące (boczne). jest to taki patent vertexa pozdrawiam :drinkers: :?

Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: cylinder - na co uważać przy ściąganiu

Post autor: metalbeast » sob, 7 mar 2009, 22:44

A tego że mam tłok w wersji race nie wiedziałem. Myślałem że to czarne, to jakiś nalot :) Zamówiłem zwykły (vertex - replica) myślę że da radę i też będzie ok. Obecny tłok oczywiście sobie zostawię. Teraz tylko czekać na części i składać...

Mam nadzieję że po złożeniu wszystko zagra, uszczelka nie puści ;) a chłodnica się odpowietrzy sama jakoś. Bo innej opcji na forum nie znalazłem. W sumie więcej zachodu niż roboty właściwej, ale to nic w porównaniu do motocykli 4T, lub 4T szosowych :)

-------------------
tłok vertex z rabbitsportu (polecam, bo szybko się uwinęli z wysyłką) to jakaś nowsza wersja, bo zamek pierścienia ma między kanałami, inne otwory smarujące, no i też jest pokryty czymś czarnym (grafitem?)

--- 100% done ----

Dzięki wszystkim za pomoc w temacie.
Nigdy wcześniej tego nie robiłem, ale poradziłem sobie. Motocykl chodzi elegancko, nie wydaje niepokojących dźwięków z cylindra ;) i ogólnie bardzo fajna sprawa z tą wymianą tłoka. a teraz troche ciekawostek:

- dobranie się do tłoka zjęło mi około 2h, a złożenie moto do odpalenia niecałe 3h.
- użyłem tej samej uszczelki pod cylinder, gdyż była w dobrym stanie i działa - nic nie podcieka.
- ciągle się zastanawiałem czy aby napewno dobrze składam, kilka razy upewniałem się że strzałka> jest w stronę wydechu, a N na pierścieniu do góry :))
- pozniej zastanawlałem się czy włożyłem łożysko korby :roll: :shock:
- wszystko tak wysmarowałem olejem 2T przed montażem, że gładko weszło
- kilka razy upewniałem się że zawleczki na swożniu tłoka trzymają się prawidłowo (czytałem we wpadkach garażowych o masakrze swożniem w cylindrze)
- sporo czasu zajmuje szukanie śrubek przy montażu :roll: moze nie tych najważniejszych, ale tych do platików, chłodnicy itp...
- do chłodnicy wlazło ok 900ml płynu, do tego płyn dynagel jest różowy, a olej w przekładni zielonkawo-brązowy. Już prawie widziałem ten pomarańcz w zieleni (obawiałem się o użtą drugi raz uszczelkę :mrgreen: )*
- chłodnica odpowietrza się sama (jakoś) wszystko nagrzało się równomiernie i płyn ładniu buzował w chłodnicy.
-muszę uszczelnić połączenie dyfuzora z cylindrem (czym??)
-jestem zmeczony ale zadowolony;]


teraz docieranie i ognia.

* - prawie zszedłem na zawał gdy odpaliłem moto, ogladam wszystko czy nic sie nie leje ,cuś cuś miłe moto itd... a tu patrze w okno skrzyni a tam 1/3 oleju !!! odkręciłem gazu, jeszcze troszkę zmalało!!! :twisted: o żesz ku* ! myslę, bo pięknie, wsysa olej (ale tak szybko?? - było full)eee ,coś nie gra. Zgasiłem i wrócł do normy. Ufff... :oops:

teraz odpoczywam :drinkers:
BANDIT

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”